Gallery0Gallery1Gallery2

ŚCIEŻKA LITERACKA W SUCHEDNIOWIE

Udostępnij

Informacje

Jesienią 2003 roku Rada Miejska w Suchedniowie powołała Społeczny Komitet Pamięci o Gustawie Herlingu-Grudzińskim. Komitet zaproponował, by rok 2004 był Suchedniowskim Rokiem Gustawa Herlinga Grudzińskiego. 22 października 2005 roku odbyła się uroczysta sesja popularnonaukowa i odsłonięto obelisk poświęcony pamięci pisarza.

Obelisk postawiono w miejscu dawnej posiadłości Grudzińskich, przy ulicy Berezów, gdzie dziś mieści się hotel i restauracja Stary Młyn. Tu także ma swój początek oznakowana ścieżka literacka, którą codziennie przemierzał Gustaw Herling-Grudziński w drodze do szkoły, a która biegnie do stacji kolejowej.

W wielu utworach Herlinga odnajdujemy wspomnienia kraju lat dziecinnych. O tych niezapomnianych latach tak mówi w Najkrótszym przewodniku po sobie samym:

Obrazy i krajobrazy dzieciństwa ciągle do mnie wracają, a jeśli wracają – to znaczy, że tkwią we mnie gdzieś bardzo głęboko. Dlatego upieram się przy idei „małych ojczyzn “. Myślę wtedy nie o Polsce, która jako państwo jest zbyt „szeroka“ do objęcia takimi uczuciami, lecz o konkretnym rejonie mojej młodości. Nigdy nie udało mi się go opisać tak jak bym chciał.

************************************************

Miałem bardzo szczęśliwe dzieciństwo. Mieszkałem w pięknym miejscu, pełnym zieleni, nad wodą, niedaleko wspaniałych lasów. Tuż przy domu rodziców był staw, który nazywaliśmy ciemnym, łąka za rzeczką i olchowa grobla (...). Szybko dojrzewałem. Jednak bardzo wcześnie nastąpił moment, który zadecydował o całej mojej młodości. Moja matka, którą bardzo kochałem, zmarła młodo, miała zaledwie czterdzieści lat. Zostałem sam z ojcem.

**********************************************************

Jako chłopiec uwielbiałem wędkowanie i chyba byłem bardzo dobrym wędkarzem, bo potrafiłem siedzieć nad wodą wiele godzin i patrzeć na nieruchomy spławik. (…) Prawdziwego wędkarza poznaje się po tym, że potrafi być szczęśliwy od samego siedzenia z wędką nad wodą. Miałem prawdziwą wędkę i pasjami łowiłem ryby w stawie w Suchedniowie. Łowiłem okonie, płocie, karpie, szczupaki (te ostatnie oczywiście „na żywca “). To było moje hobby, którego mi zawsze brakowało, odkąd przeprowadziłem się do Włoch.

Ostatni raz Herling był w rodzinnym domu pod koniec października 1939 r. Miał 20 lat. 5 sierpnia 1972 roku w Dzienniku pisanym nocą wspomina:

Trzydzieści osiem lat temu leżałem w trawie naszego dawnego sadu, słuchając szumu rzeczki płynącej do upustu. Dwa tygodnie później dopadł mnie w tym samym miejscu daleki huk bomb od strony Skarżyska. I tyle ocalało, tyle trzeba nieść dalej: ciemną miłość najnieszczęśliwszej ziemi.

Obrazy rodzinnych stron zabrał ze sobą na wojenną i powojenną tułaczkę... na zawsze. Czasami ratowały go w najcięższych chwilach życia. W Innym Świecie pisze:

W styczniu zacząłem potwornie puchnąć i coraz rzadziej schodziłem z pryczy (...) Leżałem całymi dniami bez ruchu, doświadczając największej łaski, jaka może być dana człowiekowi umierającemu – łaski wspomnień. Śniło mi się najczęściej (gdyż był to właściwie półsen), że późnym wieczorem wracam ze stacji w Kieleckiem do domu. I choć była już noc, widziałem dokładnie, jak gdyby w czarnym świetle, najpierw piaszczystą drogę obok toru, potem zagajnik, dużą polanę z opustoszałą willą, strumień obok wzgórza, na którym w czasie poprzedniej wojny chowano konie artyleryjskie, i wreszcie drogę prowadzącą nad nasz stary, zarośnięty szuwarami staw. Schodziłem ku płytkiej rzeczce, przeskakiwałem parę kamieni i groblą wysadzoną wysokimi olchami szedłem wolno w kierunku domu (...).

Trudno nie rozpoznać tej drogi. Teraz też, tak jak w książce, nadal prowadzi od dworca kolejowego wzdłuż torów, ścieżką leśną i ulicą w kierunku dawnego stawu. Warto wybrać się tą piękną trasą i odnaleźć miejsca opisane w książce. W Suchedniowskim Roku GHG wytyczono ścieżkę dydaktyczno-literacką zgodnie z opisem przedstawionym w "Innym Świecie". Wzdłuż drogi umieszczono tabliczki z cytatami zaczerpniętymi z książki.

Pobierz

Chcesz poznać trasę, którą wędrował autor „Innego Świata”? Zapraszamy do Questingu – Śladami młodości Gustawa Herlinga – Grudzińskiego.

 

Leave a Review